REZERWAT ARCHEOLOGICZNY w GIECZU
GRÓD, MUZEUM, WYKOPALISKA, LITERATURA ARCHEOLOGICZNA
|
|||||
Aktualizacja – 20.07.2015. | Witamy | ||||
Bogdan KostrzewskiBadania wykopaliskowe w Gieczu, pow. Środa, w 1959 r.Badaniami, trwającymi od 26 maja do 12 listopada 1959 r., objęto na terenie grodziska rotundę i palatium oraz wał wewnętrzny, poza grodziskiem natomiast cmentarzysko położone na północny zachód od niego, między fosą a dawnym brzegiem jeziora. ROTUNDA I PALATIUMDwa wykopy, założone na odcinkach arów 275, 277, 305 i 307, miały na celu odsłonięcie nie odkrytych jeszcze części rotundy od strony północno-wschodniej i zachodniej, natomiast wykop, założony głównie na arze 247 i niewielkich odcinkach arów 217 i 246, miał na celu odsłonięcie północno-wschodniej części palatium W trakcie eksploracji stwierdzono niemal całkowite zakłócenie warstw kulturowych wkopami grobowymi cmentarza, które na arze 275 uszkodziły nawet zewnętrzną część murów rotundy. Jedynie na arze 275 odkryto niewielkie skrawki klepiska glinianego, a na arze 247, na głębokości 80–90 cm, również fragmentarycznie zachowany bruk kamienny o nie wyjaśnionej funkcji. Relikty te, datowane na XII w., stanowią łączność z warstwą kulturową, w której na sąsiednich arach w latach ubiegłych odkryto m. in. resztki dymarek. Ponadto warstwy ziemi, zalegające ponad rotundą i palatium, dostarczyły szeregu zabytków ruchomych, wśród których wymienić można m. in. żelazny bełt kuszy z ostrzem o przekroju ośmiokątnym (ryc. 1), stanowiący lokalną odmianę tego rodzaju broni, trójzębną ość żelazną (ryc. 2), dwa stilusy żelazne (ryc. 3) oraz dwie grzechotki gliniane w kształcie niewielkich, zamkniętych naczyń płasko-kulistych (ryc. 4). Jedna z nich zaopatrzona była na dnie w znak garncarski. Wykopy potwierdziły dotychczasowe przypuszczenia, że budowa zarówno rotundy, jak i palatium została doprowadzona jedynie do poziomu fundamentów. Nic nie wskazuje również na to, aby budowę tę można było przesunąć chronologicznie poza granicę pierwszej połowy XI w. Odsłonięcie natomiast, dzięki owym wykopom, całego obwodu rotundy i dość znacznej części palatium (ryc. 5) pozwala ujrzeć je w nowym świetle. Narzuca się przede wszystkim uderzające podobieństwo planu tej budowli z reliktami rotundy i palatium na Ostrowie Lednickim. Rzut poziomy fundamentów rotundy w Gieczu (ryc. 6) różni się wprawdzie od rozczłonkowanej budowli sakralnej na Ostrowie Lednickim, przedstawia się bowiem w postaci regularnego pierścienia o niezmiennej grubości ścian równej 3 m. Różnica zaznacza się również w wymiarach średnicy na osi północ – południe, która w Gieczu jest równa dla obu połączonych ze sobą członów, tj. rotundy i palatium, podczas gdy na Ostrowie Lednickim rotunda ma mniejszą średnicę niż palatium. Mając na uwadze jednak, że mury rotundy w Gieczu są o 1,3 m grubsze od murów palatium, można przyjąć, że ta różnica — nie uzasadniona względami statycznymi — z góry zakłada bogatsze rozczłonkowanie budowli sakralnej, która miała być wzniesiona na tak szeroko założonych fundamentach. Zbieżność z analogicznym członem reliktów architektonicznych na Ostrowie Lednickim wykazuje też rzut poziomy palatium. Dotychczas odkryta część palatium w Gieczu wprawdzie nie daje jeszcze dostatecznych podstaw do odtwarzania pełnego planu, niemniej jednak już obecnie dość wyraźnie wyłania się tu zarys izby prostokątnej o osi północ – południe, od strony wschodniej połączonej wspólną ścianą z rotundą. Wnętrze tej izby nie pokrywa się w pełni z zarysem obwodowych murów palatium, od południa bowiem odgradza ją od muru zewnętrznego ścianka grubości ok. 1,5 m, wydzielająca wąski, zamknięty korytarz, który w południowo-wschodnim narożniku palatium nieco się rozszerza. Porównanie z Ostrowem Lednickim 1) wskazuje, że większe pomieszczenie stanowi pierwszą izbę pałacową, oddzielającą rotundę od zachodniej części palatium. Wąski korytarz natomiast można by uznać za pomieszczenie przeznaczone na schody wiodące do górnej sali, które na Ostrowie Lednickim, według rekonstrukcji W. Dalbora, znajdować się miały właśnie na tym miejscu. W sprzeczności z taką interpretacją stoi wprawdzie rozszerzone zakończenie korytarza, które wskazywałoby raczej, że miała tu powstać baszta, nie mamy jednak pewności, czy to zakończenie jest celowe, czy też spowodowane zostało wkopem grobowym, czego niestety nie dało się rozstrzygnąć w trakcie odkrywania tego fragmentu palatium. Jeśli przyjmiemy. że fundamenty rotundy i palatium w Gieczu zakładano wzorując się na analogicznej budowli na Ostrowie Lednickim, w jej pierwotnej postaci ze schyłku X w. wówczas odkrycie ich w całości będzie miało pierwszorzędne znaczenie dla rekonstrukcji pierwowzoru, zniekształconego późniejszymi przeróbkami. W świetle dotychczasowych badań w Gieczu już dzisiaj można potwierdzić słuszność dowodzenia W. Dalbora w odniesieniu do prostokątnego donżonu, wbudowanego na Ostrowie Lednickim w pierwszą izbę pałacową, który uznał on za twór XII w. Nie ulega też wątpliwości, że podobnie jak w Gieczu, również pałac na Ostrowie Lednickim został wybudowany równocześnie z kaplicą. Byłoby natomiast przedwczesnym zamiarem snuć domysły, jak będzie się kształtować dalsza część palatium w Gieczu, możemy bowiem spotkać się z pewnymi uproszczeniami lub modyfikacjami pierwowzoru. Wykażą to niewątpliwie przyszłe badania. WAŁ WEWNĘTRZNYMając na uwadze załamanie wału grodziska, widoczne w zachowanej części mniej więcej w połowie długości, przypuszczaliśmy, że stanowi ono ślad połączenia go z wałem wewnętrznym, który wydzielał gród od podgrodzia. Za słusznością takiego mniemania przemawiało również niewielkie wzniesienie, które w postaci garbu przecina grodzisko w poprzek jego osi. Dla sprawdzenia tej koncepcji założono wykop w środkowej części grodziska na arze 430, tj. na kulminacji wspomnianego garbu (ryc. 5). W trakcie eksploracji, tuż pod niezbyt grubą warstwą ziemi przemieszanej, wyróżniono pierwszy poziom osadniczy, złożony m. in. z klepiska glinianego i paleniska. Zabytki ruchome, występujące w tym poziomie, datują go na XII w. Poniżej uchwycono wał drewniano-ziemny, zniwelowany w górnej części przez wspomniany poziom osadniczy. Jądro wału stanowiła warstwa zwartego iłu, w którym konstrukcje drewniane zachowały się tylko w postaci cienkich smug. Obserwacje konstrukcji wału utrudniał również fakt, że uchwycono go w przekroju skośnym. W świetle tych obserwacji można jednak przyjąć, że trzon wału zbudowany był w konstrukcji skrzyniowej spoczywającej na fundamencie drewnianym, Tuż pod nim odkryta jamę o okrągłym zarysie i średnicy ponad 1 m. Jama wypełniona była intensywną ziemią próchniczą, a w środku niej tkwił słup drewniany, konstrukcyjnie związany zapewne z wałem. W jamie nie stwierdzono żadnych zabytków, natomiast ceramikę znajdującą się w fundamencie wału można datować na XI w. Wobec konieczności zakończenia tegorocznych badań nie można było stwierdzić niestety, z której strony znajduje się czoło wału, czyli inaczej formułując zagadnienie, czy wał wydzielał południową część grodu od północnej, czy też na odwrót. Wyjaśnią to niewątpliwie przyszłe badania. W każdym razie już dzisiaj można stwierdzić, że odkrycie wału stanowi ważny etap w badaniach Giecza. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami 2) okazało się bowiem, że gród w Gieczu w okresie swego największego rozwoju stanowił duży zespół osadniczy, w którego obrębie można wyróżnić co najmniej trzy zwarte i ściśle ze sobą powiązane człony, tj. gródek i dwa podgrodzia. W świetle tego odkrycia prawdopodobna też staje się hipoteza, że już w 2 połowie XI w. gródek miał położenie centralne w stosunku do obydwóch podgrodzi, mieścił się bowiem w najbliższym otoczeniu kościoła Św. Jana Chrzciciela, który powstał zapewne wcześniej, niż wskazuje najstarsza o nim wzmianka zanotowana w 1240 r. CMENTARZYSKODługotrwale poszukiwania cmentarzyska przynależnego do grodu zostały uwieńczone pomyślnym rezultatem dopiero w 1959 r. Odkryto je na wschodnim skraju podgrodzia, położonego na północny zachód od grodziska, między fosą a dawnym brzegiem jeziora. Badania ograniczono do niewielkiego odcinka o powierzchni 1 ara, przylegającego bezpośrednio do fosy. Na tej przestrzeni odkryto ogółem 26 pochówków szkieletowych, w tym jednak tylko 2 zachowane w całości. Pozostałe groby wykazują znaczny stopień zniszczenia spowodowanego intensywną uprawą roli. Niektóre z nich mają charakter wtórnych pochówków, co zresztą znajduje potwierdzenie w relacji miejscowej ludności, według której miano tu odkryć „groby rycerzy”. Nie jest wyłączone, że stąd pochodzi hełm żelazny kryty pozłacaną blachą miedzianą, odkryty w Gieczu przed pierwszą wojną światową, nie posiadający jednak ścisłej lokalizacji. W warstwach zalegających ponad pochówkami oraz na ich poziomie odkryto szereg zabytków, przede wszystkim zaś ceramikę oraz noże i żelazne bełty kusz, osełki, przęśliki i 5 brązowych kabłączków skroniowych, w tym 2 posrebrzane. Część z nich, szczególnie kabłączki skroniowe, mogła stanowić wyposażenie zniszczonych grobów. Chronologia ich mieści się w ramach XI i XII w. Poniżej głębokości, na której znajdowały się pochówki, wystąpiły jamy, wypełnione węglem drzewnym, przepalonymi kamieniami i czarną ziemią, stanowiące zapewne jedyne nie naruszone w tym miejscu elementy pozostałe z podgrodzia i datowane ceramiką na XI w. Przed zakończeniem badań w profilu, wykonanym w zachodniej części badanego odcinka cmentarzyska, tuż nad fosą uchwycono słabo zachowaną konstrukcję, którą z pewnym prawdopodobieństwem można uznać za resztki zniszczonego wału lub innego umocnienia obronnego podgrodzia. Słuszność takiej interpretacji potwierdzić mogą jednak dopiero dalsze badania. Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że z początkiem omawianego sezonu badań wykonano próbny wykop na podwórzu probostwa, na arze 582, gdzie stwierdzono zupełnie zniszczone pochówki przynależne do cmentarzyska, które założono przy kościele Św. Jana Chrzciciela w późnym średniowieczu. Przypisy |
|||||
|