REZERWAT ARCHEOLOGICZNY w GIECZU
GRÓD, MUZEUM, WYKOPALISKA, LITERATURA ARCHEOLOGICZNA
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Aktualizacja – 20.07.2015. | Witamy | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Teresa KrysztofiakWczesnopiastowski kościół p.w. św. Jana Chrzciciela na grodzie w Gieczu w świetle najnowszych odkryćZ wielu kwestii badawczych dotyczących problematyki ośrodków centralnych monarchii pierwszych Piastów specjalne miejsce zajmują zagadnienia związane z ich architekturą murowaną. W ostatnich latach zauważa się szczególne ożywienie badań nad tą tematyką. Wyraża się ono w podejmowanych coraz częściej powtórnych analizach danych zawartych w dokumentacji archiwalnej badań archeologicznych, które przyczyniły się do odsłonięcia najważniejszych przykładów piastowskiej architektury monumentalnej, czego efektem są ich nowe chronologiczno-funkcjonalne interpretacje (np. Kurnatowska 1998; Biedroń, Rodzińska-Chorąży 2001; Janiak 2002, 2003). Na zintensyfikowanie studiów nad fundacjami pierwszych Piastów niemały wpływ ma również poszerzenie ich bazy źródłowej o nowe odkrycia (np. pozostałości palatium w Poznaniu: Kóčka-Krenz 2001; czy relikty bazyliki w Kałdusie: Chudziak 2000), które nota bene są zasadniczo wynikiem prac wykopaliskowych nawiązujących do badań prowadzonych kilkadziesiąt lat wcześniej, a z różnych przyczyn przedwcześnie ukończonych. Jednym z takich obiektów, przy którym wznowienie prac archeologicznych przyniosło odkrycia pozwalające spojrzeć w nowym świetle na początki architektury monumentalnej na ziemiach polskich jest kościół grodowy p.w. św. Jana Chrzciciela w Gieczu.
Ryc. 1. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Plan sytuacyjno-niwelacyjny z zaznaczonymi na nim reliktami architektury kamiennej (rys. T. Krysztofiak)
Pozostałości gieckiej świątyni grodowej zostały zlokalizowane w ostatnich latach pierwszego etapu działalności eksploracyjnej na stanowisku (1961, 1962) w północnej partii majdanu grodu, w obrębie mniejszego, tzw. książęcego członu warowni (Kostrzewski 1968); por. ryc. 1. Na terenie ograniczonym od północy i zachodu odcinkiem dobrze zachowanego reliktu umocnień grodowych, a od południa i wschodu zabudową nowożytną (XVIII-wieczny drewniany kościół parafialny oraz budynek plebani) ujawniono fragment muru kamiennego szerokości ok. 1 m wiązanego zaprawą wapienną. Zorientowany on był po osi NE-SW (z lekkim odchyleniem w stosunku do osi kościoła drewnianego w kierunku NE). Odsłonięty na odcinku długości ok. 16 m relikt z wyraźnie zarysowanym północno-zachodnim narożnikiem, z uwagi na kontekst znaleziska (przede wszystkim bliskie sąsiedztwo kościoła parafialnego oraz odkrycie po północnej stronie muru XII-wiecznego pochówku kilkuletniej dziewczynki) uznany został za fragment północnej ściany nawy kościoła wzmiankowanego po raz pierwszy w Kodeksie dyplomatycznym Wielkopolski (t. I, s. 224) pod stosunkowo późną datą 1240. W oparciu o bogaty materiał ceramiczny pozyskany z warstw osadniczych przylegających od północy do lica muru odniesiono budowę kościoła do 2. połowy XI lub początków XII w. Kostrzewski 1968). Z uwagi na zaangażowanie zespołu badawczego w organizację na terenie grodziska rezerwatu archeologicznego 1, po odsłonięciu muru do głębokości ok. 0,5–0,7 m poniżej jego korony podjęto decyzję o zaprzestaniu tych zapowiadających się niezwykle interesująco badań. Przedwczesna decyzja o zakończeniu prac spowodowała, iż wiele zagadnień związanych z funkcjonowaniem tej budowli pozostało jednak nierozwiązanych. Przede wszystkim nieznany pozostał plan całego założenia oraz ewentualne fazy jego budowy. Ponadto cząstkowe rozpoznanie kontekstu stratygraficznego odsłoniętego reliktu nie pozwoliło na bliższe określenie ram czasowych funkcjonowania obiektu, w tym chronologicznego uszczegółowienia początku inwestycji. Wyjaśnieniu tych kwestii podporządkowane były wznowione prace wykopaliskowe przy tym frapującym obiekcie, wzbudzającym z czasem coraz więcej kontrowersji i wątpliwości co do jego dotychczasowych interpretacji (nie tylko chronologicznych, lecz również i funkcjonalnych). Po przeprowadzonych jesienią 1997 roku badaniach sondażowych rozpoczęto systematyczne prace wykopaliskowe, które realizowano w latach 1998–2002 2.
Ryc. 2. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Relikty kościoła grodowego odsłonięte podczas badań prowadzonych w latach 1998–2003 (kolor żółty – I faza budowli); rys. T. Krysztofiak
Dotychczasowej penetracji archeologicznej poddano głównie obszar znajdujący się na północ, zachód oraz częściowo na wschód od budowli. W niewielkim stopniu rozpoznano południowe okolice kościoła oraz (z wyjątkiem części wschodniej) jego wnętrze. W efekcie tych prac ostatecznie rozwiane zostały wątpliwości dotyczące postrzegania w relikcie fragmentu budowli sakralnej 3. Rezultatem kilkusezonowych już badań jest znaczny, aczkolwiek w wielu punktach jeszcze niepełny, stan rozpoznania rozplanowania przestrzennego bardzo dobrze zachowanego (również w partii naziemnej) obiektu, wychwycenie istotnych przeobrażeń, jakim ulegała budowla w czasie swego funkcjonowania oraz pozyskanie danych umożliwiających chronologiczne osadzenie zarówno początku inwestycji, jak i kresu funkcjonowania kościoła w jego kamiennej postaci. Obserwacje poczynione na odkrytych do tej pory reliktach kościoła, a więc spostrzeżenia dotyczące techniki budowy, specyfiki formy oraz ich wzajemnych relacji, pozwalają na obecnym stanie badań na wyróżnienie co najmniej dwóch faz budowy (ryc. 2). Uszczegółowienie datowania wydzielonych etapów, podczas których dochodziło do wzbogacania architektury obiektu, umożliwia bogaty materiał ceramiczny zawarty w warstwach osadniczych szczęśliwie zachowanego po północnej stronie odsłanianej budowli jej pierwotnego kontekstu stratygraficznego. Wyróżnione w nim jednostki stratygraficzne, występujące w układzie cechującym się przejrzystymi relacjami w stosunku do reliktów architektury, tworzą czytelną sekwencję warstw obejmujących długi odcinek chronologiczny, począwszy od osadnictwa przedgrodowego, poprzez późniejsze warstwy grodowe (okresu przed- oraz wczesnopaństwowego). W granicach eksplorowanych wykopów odsłonięto również pozostałości kilkufazowych konstrukcji obronnych (ryc. 3). Odsłonięty profil stratygraficzny jest niestety uszczuplony w górnej partii o nawarstwienia związane z późniejszym okresem funkcjonowania budowli. Zostały one bowiem zdjęte podczas prac wykopaliskowych prowadzonych na początku lat 60. Dokumentacja z tych badań wraz z materiałem zabytkowym pozyskanym w ich trakcie zachowała się niestety w bardzo okrojonym stanie, co nie pozwala na pełne powiązanie wyników ówczesnych prac z obserwacjami poczynionymi w trakcie ostatnich badań.
Ryc. 3. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Stratygrafia północnej strony kościoła grodowego
(mur A – północna ściana nawy kościoła, mur D – tzw. aneks północny); rys. T. Krysztofiak Obecnie przygotowywana jest szczegółowa analiza ceramiki pozyskanej z warstw osadniczych odsłoniętych po północnej stronie kościoła. Przedwczesnym więc wydawałoby się na podstawie nie do końca zanalizowanego materiału ustalać daleko idące wnioski na temat chronologii kolejnych, wyróżnionych faz budowli. W dotychczas zrealizowanym opracowaniu skupiono się przede wszystkim na zespołach ceramicznych z jednostek stratygraficznych wyjaśniających podstawowe zagadnienie, jakim jest określenie ram czasowych funkcjonowania kościoła. W świetle tych ustaleń zawierają się one w czasie od początków XI do 2. połowy (końca?) XIII stulecia. Architektura
Ryc. 4. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Relikty odsłoniętej południowo-zachodniej części wnętrza krypty kościoła grodowego (widok od północy); fot. T. Krysztofiak
I faza kościoła. Kościół w pierwotnej swej postaci był założeniem jednonawowym, zakończonym od wschodu półkolistą apsydą. Długość korpusu nawowego wynosiła ok. 19 m, szerokość 11 m (obydwie wielkości liczone od lic zewnętrznych murów). Apsydę wykreślono na planie półkola o promieniu równym ok. 2,5 m. Wejście do świątyni znajdowało się w południowej ścianie nawy (ryc. 2). Mury budowli posadowione były na fundamencie o szerokości ławy sięgającej 1,9 m i głębokości ok. 1,6 m. Wykonany on był w górnej partii z dużych kamieni narzutowych spojonych tłustą gliną; w części spągowej zaobserwowano już mniejsze kamienie, luźno wrzucone w zwężający się na tym odcinku wkop fundamentowy. Szerokość murów naziemnych, zachowanych miejscami do wysokości ok. 1,7 m, wynosiła 1 m. Wzniesiono je w technice opus emplectum używając jako spoiwa bladożółtawej zaprawy wapiennej 4. Do licowania ścian wykorzystano głównie kamienie łamane o mniej lub bardziej regularnym kształcie, również w postaci długich płyt. Na uwagę zasługuje również stosunkowo częste użycie drobniejszego materiału płytkowego, szczególnie w dolnych partiach muru. Uwidoczniło się to głównie we wschodniej części muru północnego nawy, gdzie przyfundamentową partię muru stanowiły 3 warstwy płytek. Na całym odsłoniętym fragmencie mur nawy posiadał zaznaczający się na wysokości ok. 0,5–0,7 m nad poziomem ławy fundamentowej, niewielki cokół (o odsadzce szerokości ok. 7 cm) nieznacznie opadający w kierunku wschodnim. Poziom użytkowy nawy wyznaczała wylewka bladokremowej wapienno-gipsowej zaprawy, którą odsłonięto we fragmencie przy północno-wschodnim narożniku. Do pierwotnej koncepcji architektonicznej budowli należało unikatowe, do tej pory nie zanotowane na terenie ziem polskich, rozwiązanie jej części wschodniej, gdzie pod wyniesionym chórem umieszczono kryptę o poziomie użytkowym obniżonym w stosunku do poziomu posadzki nawy o ok. 1,2 m. Dotychczas penetracji archeologicznej poddano prawie w całości część południową krypty (nie przekraczając jednak jej osi) — por. ryc. 4. Odsłonięto również fragment wejścia północnego symetrycznie umieszczonego względem wejścia południowego. Odkryte fragmenty murów pozwalają na częściową rekonstrukcję jej układu przestrzennego (ryc. 5:a).
Ryc. 5. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Rekonstrukcja układu przestrzennego krypty kościoła grodowego; a – I faza; b – II faza (wg Rodzińska-Chorąży 2001 z uzupełnieniami autorki) rys. T. Krysztofiak
Do usytuowanej na osi kościoła prostokątnej, prawie kwadratowej komory prowadziły dwa 7-stopniowe, wąskie (o szerokości ok. 1 m) korytarze, symetrycznie umieszczone po obu stronach schodów chórowych. Załamywały się one pod kątem prostym w kierunku wnętrza krypty łącząc się z szerszym, zorientowanym prostopadle względem osi kościoła, korytarzem zachodnim. W zachodniej ścianie korytarza, na wysokości ok. 0,4 m umieszczono głęboką na ok. 0,6 m prostokątną niszę o długości ok. 2,5 m. Od wschodu do korytarza zachodniego przylegała wpasowana w apsydę prostokątna (prawie kwadratowa) komora z dwoma (a może trzema?) niegłębokimi prostokątnymi niszami wkomponowanymi w prostą ścianę wschodnią. W miejscu załamania się południowego korytarza wiodącego do wnętrza krypty zlokalizowano prostokątny (1,2×0,85 m) mur zachowany na wysokość ok. 0,8 m. Licowany on był głównie materiałem płytowym łączonym bladożółtawą zaprawą. Jądro tegoż reliktu stanowiły natomiast niewielkie kamienie otoczakowe (też okrzeski) spojone tłustą gliną. Dwa wejścia (o wysokości ok. 2 m) mieszczące schody wiodące do wnętrza zwieńczone były arkadami (zachował się w niewielkim fragmencie łuk arkadki wejścia północnego). Wkomponowane w nie były metalowe, lub drewniane przegrody oddzielające kryptę od nawy, na co wskazują dwa żelazne zawiasy, znalezione in situ przy wejściu południowym. Obniżoną w stosunku do poziomu użytkowego nawy o ok. 1,2 m posadzkę krypty stanowiła wylewka szarożółtej zaprawy wapiennej, której niewielki fragment odsłonięto w zachodniej części obiektu. Taka sama zaprawa pokrywała pierwotnie również stopnie schodów korytarzowych. Struktura murów krypty odpowiada generalnie murom nawy. Do ich budowy użyto materiału płytkowego uzupełnionego (szczególnie w górnych partiach ścian) mniej lub bardziej regularnymi elementami spojonymi zaprawą wapienną. Ściany były pokryte tynkiem, który miejscami zachował się do wysokości ok. 0,4 m od poziomu użytkowego. W jego destrukcie opadłym z górnych partii południowo-zachodniego narożnika korytarza zachodniego odkryto „skarb” złożony z ośmiu brązowych platerowanych srebrem esowatych kabłączków skroniowych. Ten jednorodny typologicznie zespół odznaczający się cechami pozwalającymi datować go najpóźniej na 1. połowę XI stulecia (Kóčka-Krenz 1971) potwierdza chronologię I fazy kościoła ustaloną wcześniej na podstawie danych stratygraficznych. W dotychczas spenetrowanej części krypty nie zaobserwowano żadnych śladów podpór. Nie zanotowano również elementów sugerujących wykorzystanie obiektu jako krypty grobowej. Charakterystyczny układ przestrzenny krypty w powiązaniu z brakiem w jej wnętrzu pochówków oraz obecność wspomnianej niszy umieszczonej w ścianie zachodniej wskazuje wyraźnie na przeznaczenie tej partii kościoła na kult relikwii. Kultowi jakiego świętego służyć miała krypta kościoła na grodzie w Gieczu jest zagadnieniem, które być może nigdy nie doczeka się zdecydowanego rozstrzygnięcia. Niemniej jednak wskazuje to na znaczną rangę świątyni, bowiem należy przypuszczać, iż dzięki umieszczonym w niej relikwiom, już od momentu konsekracji ogniskowała ona nie tylko lokalne życie religijne, a miała znacznie szerszy zasięg oddziaływania. Symboliczny wymiar tego aktu dodatkowo potęguje fakt, iż mająca miejsce na początku XI wieku fundacja ulokowała kościół w północnym, mniejszym członie grodu powstałym, jak wynika z ostatnio przeprowadzonych badań, na bazie gródka plemiennego stanowiącego punkt wyjścia dla późniejszej potężnej warowni (Krąpiec, Krysztofiak 2003). Przeprowadzona przez T. Rodzińską-Chorąży analiza formalno-stylowa I fazy budowli, a szczególnie jej wschodniej części (z wyniesionym chórem i znajdującą się pod nim kryptą relikwiarzową) wskazuje na południowe (północnoitalskie) inspiracje ujawnionych w niej rozwiązań architektonicznych (Rodzińska-Chorąży 2000). Fazy młodsze. W późniejszym okresie nastąpiła intensywna rozbudowa pierwotnie jednonawowej budowli. Jednakże na obecnym stanie badań poza stwierdzeniem, iż rozbudowa wyznacza młodszą(-e?) fazę(-y?) względem pierwszego kościoła, trudno jeszcze uszczegółowić kolejność czasową poszczególnych realizacji budowlanych zaobserwowanych zarówno we wschodniej, jak i zachodniej i północnej części założenia. Brak bezpośrednich powiązań stratygraficznych pomiędzy reliktami odsłoniętymi w części wschodniej i zachodniej uniemożliwia ustalenie ich relacji chronologicznych. W związku z czym, przed szczegółowym opracowaniem przede wszystkim materiału ceramicznego, późniejszą rozbudowę i funkcjonowanie kościoła zawrzeć należy w szerokim przedziale czasowym obejmującym okres od 1. połowy XI w. do 2. połowy (końca?) XIII stulecia, na który to czas przypada definitywna destrukcja kościoła w jego kamiennej postaci. Najprawdopodobniej jeszcze z okresem monarchii wczesnopiastowskiej wiązać można realizację potężnej inwestycji, inspirowanej architekturą ottońską (Węcławowicz 2000), której relikty odsłonięto na zachód od I kościoła (ryc. 2). Do zachodniej ściany nawy dobudowany został imponujący trójczłonowy masyw złożony z dwóch okrągłych wież (o średnicy 6,5 m) ze spiralnymi klatkami schodowymi (szerokości 1,2 m) flankującymi od północy i południa w planie prostokątne, prawie kwadratowe (4×3,75 m), pomieszczenie międzywieżowe. Jedyne wejście do masywu prowadziło od nawy otworem drzwiowym szerokości ok. 1,3 m usytuowanym na osi kościoła. Relikty masywu zachodniego przykrywała gruba warstwa jego destruktu. Nad pozostałościami murów wieży północnej zaobserwowano obszerny wkop o granicach odpowiadających zarysowi jej planu - najprawdopodobniej ślad po późniejszej rozbiórce murów zachowanych w momencie destrukcji do wyższego poziomu niż ich odsłonięta wysokość (zasadniczo ok. 0,25–0,5 m, w jednym miejscu wyjątkowo sięgająca ok. 0,9 m). Mur naziemny zbudowany był techniką opus incaertum głównie z materiału płytkowego. Zauważalna jest szczególna staranność w doborze odpowiedniego materiału do wykonania partii licujących. Kamienie muru spajała szarobiała zaprawa gipsowa. Mury wieży północnej posadowione były na głębokim na ok. 1,5 m fundamencie zbudowanym z ułożonych warstwami niedużych i średniej wielkości kamieni otoczakowych, które ułożono warstwami spojonymi szarozieloną tłustą gliną lub wapienno-gipsową zaprawą. Zachodnia ściana umieszczonego na osi kościoła pomieszczenia międzywieżowego, dostawiona do zewnętrznego lica wieży, odznaczała się już innymi cechami budulca. Łamane kamienie użyte do jej wzniesienia charakteryzowały się przede wszystkim większymi rozmiarami (dochodzącymi do długości ok. 0,9 m) oraz zasadniczo mniej regularnymi kształtami. Mur ten miał szerokość ok. 1,1 m, jego maksymalnie zachowana wysokość wynosiła ok. 0,8 m. Komunikację pomieszczenia międzywieżowego z wieżami umożliwiały wejścia szerokości ok. 1,3 m podkreślone (podobnie jak i wejście z nawy) szeroką ok. 0,25 m drewnianą deską progową. Z elementów tworzących bryłę masywu zachodniego najmniej rozpoznaną jest wieża południowa, znacznej części pozostałości której należy się spodziewać wewnątrz niedostępnego badaniom wykopaliskowym drewnianego kościoła parafialnego. Odkryty jej niewielki fragment pozwala na wykreślenie jej zarysu analogicznego do północnej wieży i na rekonstrukcję całego imponującego obiektu. Przypuszczalnie z okresem budowy masywu zachodniego wiąże się niezrealizowana inwestycja ujawniona na północ od nawy w postaci fundamentu z zachowaną pierwszą warstwą kamieni muru naziemnego (ryc. 2). Dostawiony był on do północno-zachodniego narożnika nawy, jednocześnie częściowo nachodząc na ławę fundamentową wieży północnej masywu zachodniego. Stanowił on przedłużenie muru zachodniego, by w odległości ok. 2,5 m od korpusu nawowego zakręcić pod kątem prostym w kierunku wschodnim i dalej biegnąc równolegle do osi kościoła. Relikt ten nie został w całości rozpoznany; odsłonięto go na odcinku długości ok. 7 m. Fundament (o głębokości ok. 1 m) zbudowano z ułożonych warstwami dużych kamieni narzutowych spojonych szarozieloną tłustą gliną. Zachowana pierwsza warstwa muru naziemnego, który wznoszono techniką opus emplectum, licowana była dużymi ciosami spojonymi szarobiałą gipsową zaprawą. O niedokończeniu tej inwestycji wnioskować można z kontekstu stratygraficznego reliktu. Świadczy o tym brak jakichkolwiek śladów posadzki oraz destruktu muru. Swoją wymowę ma również warstwa budowlana (zaprawa z niewielką ilością drobnych okrzesków kamiennych) przykrywająca koronę muru ok. 15-centymetrowej grubości osadem opadająca w kierunku południowym i nakładająca się już warstewką kilkucentymetrowej miąższości na ławę fundamentową nawy kościoła. Niewykluczone, iż ten nie do końca rozpoznany obiekt, nazwany roboczo aneksem północnym, świadczyć może o planowanej rozbudowie pierwotnie jednonawowej budowli w założenie o układzie bazylikowym. Wyjaśnienie tego problemu przynieść może jednak kontynuacja badań wykopaliskowych. Kres funkcjonowania kościoła I fazy (wraz z przypuszczalnie tylko nieco późniejszą, jak wspomniano już wcześniej, rozbudową jego zachodniej części) wiązać można najprawdopodobniej z rokiem 1038, na który datuje się grabieżczy najazd księcia czeskiego Brzetysława na Wielkopolskę. Jego skutki dotkliwie odczuły wszystkie znajdujące się w tej dzielnicy ośrodki centralne będącej wówczas w kryzysie monarchii wczesnopiastowskiej. Drużyna czeska nie oszczędziła również Giecza. O okolicznościach i skutkach zajęcia grodu przez drużynę czeską informuje kronikarz czeski Kosmas, z którego dzieła dowiadujemy się o poddaniu się załogi gieckiej bez walki, w następstwie czego przesiedlono mieszkańców Giecza do Czech. Spalenie opuszczonej warowni przez wracających na południe drużynników Brzetysława nie pozostało więc bez negatywnego wpływu również na dalsze losy kamiennego kościoła. Po restytucji monarchii piastowskiej gród w Gieczu odzyskał swoje miejsce w strukturze administracyjnej państwa. Przypuszczalnie już w 2. połowie XI wieku stał się on bowiem siedzibą rozległej kasztelanii. Podjęta w tym czasie odbudowa twierdzy znalazła swój wyraz również w restauracji i rozbudowie kościoła grodowego.
Ryc. 6. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Północno-wschodnie wejście do krypty kościoła grodowego z widocznymi od północy śladami drewnianej konstrukcji je otaczającej (widok od wschodu); fot. T. Krysztofiak
Przedsięwziętą wówczas renowację pierwotnej bryły budowli oraz masywu zachodniego uzupełniono rozbudową części wschodniej kościoła. Mimo, że na obecnym stanie badań, co zaznaczono już wcześniej, niejasne są jeszcze relacje chronologiczne tej realizacji do masywu zachodniego, istnieją pewne przesłanki, by osadzić tę inwestycję na okres tuż po restytucji monarchii, tj. najwcześniej na 2. połowę XI stulecia. Rozbudowa partii wschodniej polegała na otoczeniu od zewnątrz całego wschodniego lica świątyni (łącznie z apsydą) ściśle do niego przylegającym, szerokim na ok. 1,6 m, murem biorącym swój początek przy północno-wschodnim narożniku korpusu nawowego i kontynuującego swój bieg w kierunku południowym. Przedsięwzięcie to, którego wynikiem było poszerzenie powierzchni użytkowej chóru wschodniego, miało swoje konsekwencje również w zmianie ciągu komunikacyjnego krypty. Jednocześnie bowiem przebito od zewnątrz do północnego korytarza wejście, umożliwiając osiągnięcie komory od strony wschodniej z pominięciem nawy kościoła (ryc. 5:b). Wejście to o wysokości ok. 2 m (szerokości ok. 0,8 m) wieńczyła półkolista arkada. Starannie licowane ściany korytarza wejścia wschodniego (zaprawa gipsowa) pokryte były warstwą tynku (na części pozyskanych z destruktu fragmentów zaobserwowano ślady malowania). Oryginalnym rozwiązaniem części podziemnej tegoż wejścia, znajdującej się na zewnątrz zasadniczej bryły kościoła, jest ograniczenie jej przestrzeni nie kamiennym obmurowaniem, lecz drewnianym szalunkiem ściany oraz stropu. Zachowane do wysokości ok. 1 m odsłonięte na niewielkim odcinku pozostałości spalonej konstrukcji biegły w odległości ok. 2 m od muru otaczającego apsydę kościoła I fazy, i skręcały pod kątem ok. 40o na północ, otaczając północno-wschodni narożnik świątyni (ryc. 6). Opisana drewniana struktura została odsłonięta na niewielkim odcinku, nieznany jest więc jej całkowity zasięg. Stan jej rozpoznania pozwala jednak na jej funkcjonalne powiązanie z nowopowstałym północno-wschodnim wejściem do krypty. Wykorzystanie w ten sposób materiału drewnianego, nie zanotowane dotychczas na terenie ziem polskich, to niewątpliwie nowy przyczynek do badań nad najwcześniejszą architekturą sakralną Polski. Niewykluczone, iż z tym etapem rozbudowy wschodniej części kościoła wiąże się destrukt muru odkryty w niewielkim fragmencie w sondażu oddalonym o ok. 11 m na południowy wschód od południowo-wschodniego narożnika kościoła. Specyfika budulca oraz użyta do konstrukcji tego muru zaprawa odpowiada bowiem cechom konstrukcyjnym zarejestrowanym w murze otaczającym wschodnią część kościoła, którego południowy zasięg pozostaje jeszcze nieznany.
Ryc. 7. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Odsłonięty fragment fundamentu znajdującego się po północno-wschodniej stronie kościoła grodowego (widok od wschodu); fot. T. Krysztofiak
Biorąc pod uwagę usytuowanie i charakter reliktów łączących się z późniejszą fazą, które zostały ujawnione na wschód od kościoła sądzić należy, że stanowią one niewielki fragment większej całości, której pozostałości spodziewać się można pod budynkiem plebani. Utworzenie nowego wejścia do krypty od strony wschodniej (niejako „od zewnątrz”) ma w tym kontekście swoją znaczącą wymowę. Rodzą się bowiem się pytania: skąd wyprowadzony był łączący się z nim podziemny korytarz od strony północnej ograniczony drewnianą konstrukcją? Jakie przyczyny legły u podstaw decyzji umożliwienia dostępu do krypty z pominięciem nawy kościoła? Podjęcie próby odpowiedzi na te pytania przed rozpoznaniem układu przestrzennego sugerowanej budowli zdaje się być przedsięwzięciem zbyt karkołomnym. Z całą pewnością jednak zbadanie jej pozostałości ukrytych jeszcze w piwnicach probostwa w znacznym stopniu przyczyni się również do określenia charakteru zmian funkcji kościoła (a i też samego grodu). Również zagadkowo rysuje się (na podstawie kontekstu stratygraficznego reliktu współczesna najmłodszej fazie funkcjonowania kościoła) wolnostojąca budowla, której pozostałości odkryto w odległości ok. 2,2–2,4 m od masywu zachodniego (ryc. 2, 8). Ścianę wschodnią jej północno-wschodniego narożnika zachowanego do maksymalnej wysokości ok. 1,3 m odsłonięto na odcinku ok. 4 m. Biegnie ona prawie równolegle (z niewielkim odchyleniem w kierunku południowo-zachodnim) do zachodniego muru pomieszczenia międzywieżowego w odległości ok. 2,2–2,4 m. Licowały ją duże, ułożone warstwami, lekko ciosane kamienie spojone szarobiałą zaprawą gipsową. Przeznaczenie tej budowli, nie rozpoznanej w sposób pozwalający na rekonstrukcję jej układu przestrzennego, pozostaje na obecnym stanie badań jeszcze niejasny.
Ryc. 8. Giecz-Grodziszczko, stan. 1. Lico zewnętrzne muru północno-wschodniego narożnika wolnostojącej budowli odsłoniętej po zachodniej stronie kościoła grodowego; fot. T. Krysztofiak.
Ostatnim, odsłoniętym do tej pory reliktem architektonicznym, mającym niewątpliwie bezpośredni związek z badaną świątynią, lecz podobnie jak wspomniany wyżej jeszcze wymykający się wiążącym interpretacjom (z uwagi na zbyt fragmentaryczne jego rozpoznanie), jest fundament ujawniony w granicach wykopu usytuowanego przy północno-wschodnim narożniku kościoła (ryc. 2). Zbudowany on jest z ułożonych warstwami dużych kamieni narzutowych spojonych szarobiałą gipsową zaprawą (ryc. 7). Na odsłoniętym odcinku zachowała się tylko jego północna część, w części południowej i wschodniej został on bowiem całkowicie zniszczony. Północne lico fundamentu, na poziomie jego korony przesunięte w stosunku do północnego lica nawy kościoła o ok. 4,5 m na północ, w rzucie poziomym miało zarys w przybliżeniu półkolisty. Kamienie i zaprawa, z jakich był zbudowany, ściśle wypełniały regularnie i gwałtownie w dolnej swej partii zwężający się wkop fundamentowy. Obiekt ten jest najstarszym stratygraficznie reliktem ujawnionym w północno-wschodniej części badanego obszaru. Wkopany on był w wewnętrzne stosy drewniano-ziemnych konstrukcji obronnych grodu identyfikowanych z II fazą ich rozbudowy datowaną na 1. połowę X w. (Krąpiec, Krysztofiak 2003). Ponieważ brak bezpośrednich nawiązań stratygraficznych do kościoła I fazy przed szerszym rozpoznaniem reliktu, jego kontekstu oraz sfinalizowaniem opracowania ceramiki (a tym samym podjęciu próby uszczegółowienia jego chronologii) przedwczesną byłaby próba określenia jego funkcji. PochówkiWnętrza kościołów grodowych stawały się również swoistymi nekropolami, na których chowani byli wierni związani z elitą władzy — członkowie rodziny książęcej lub duchowieństwa. Podobnie teren przykościelny w czasach wczesnopiastowskich zarezerwowany był dla zmarłych rodzin będących najbliżej rodziny panującej. Pozostałości jedynego odkrytego do tej pory w spenetrowanej części wnętrza kościoła grobu (grób 25/98) odsłonięto w środkowej części północnej partii nawy (ryc. 2). W niezbyt głębokim (ok. 0,4 m) wkopie grobowym, przecinającym gipsowo-wapienną posadzkę oraz wcinającym się w przedsakralne warstwy osadnicze, odsłonięto wyraźne zarysy drewnianej trumny. Miała ona kształt wydłużonego trapezu, zwężającego się w kierunku wschodnim, o dłuższych bokach (o długości ok. 2,2 m) wystających nieco (ok. 10 cm) poza deski poprzeczne. W obrębie trumny zarejestrowano luźno rozmieszczone kości ludzkie składające się w niepełny szkielet mężczyzny zmarłego w wieku ok. 25 lat 5. W wypełnisku trumny nasyconym m. in. ułamkami tynku, zaprawy wapiennej oraz fragmentami zniszczonej nie zdobionej płyty nagrobnej (wykonanej z wapiennej zaprawy), zlokalizowano miniaturowe naczyńko gliniane oraz niewielki fragment żelaznej osłony kolczej, stanowiące niewielką (jak się zdaje) część wyposażenia tego wyrabowanego pochówku. Rabunek grobu, na który wskazuje niekompletność szkieletu oraz późniejszy wkop przerywający ciągłość posadzki i wcinający się częściowo w jamę grobową, miał najprawdopodobniej miejsce w schyłkowym okresie funkcjonowania kościoła, tuż przed jego całkowitą destrukcją. Prowadzone ostatnio prace wykopaliskowe przy kościele p.w. św. Jana Chrzciciela przyczyniły się również do poszerzenia zasobu dotychczasowych danych na temat cmentarza usytuowanego na zewnątrz murów świątyni. Kolejnym (oprócz wspomnianego znanego z badań milenijnych grobu dziewczynki) obiektem wiążącym się nekropolą przykościelną jest grób odkryty również po północnej stronie kościoła, w pobliżu jego północno-wschodniego narożnika (ryc. 2). Zorientowany wzdłuż osi kościoła wkop grobowy zarysował się wydłużonym prostokątem na tle warstwy destrukcyjnej (na obecnym stanie badań jeszcze o niezbyt jasnej genezie). Jego strop przykrywała warstewka ciemnobrunatnej próchnicy miąższości ok. 5 cm o zasięgu odpowiadającym zarysowi wkopu. Głęboka na ok. 0,7–0,8 m jama grobowa, która przecinała również warstwę budowlaną wiążącą się z rozbudową północno-wschodniej części kościoła, wcinała się we wcześniejsze grodowe warstwy osadnicze. Na spągu wkopu, dodatkowo podkreślonym obstawą skonstruowaną z wtórnie użytych ze wspomnianego destruktu dużych kamieni ułożonych wzdłuż dłuższych jego boków, zarejestrowano bardzo dobrze zachowany szkielet mężczyzny zmarłego w wieku ok. 45-50 lat. Ciało zmarłego pochowane było w trumnie drewnianej (zachowały się b. enigmatyczne ślady po drewnie oraz kilkadziesiąt żelaznych gwoździ trumiennych). Przy szkielecie nie zaobserwowano żadnego wyposażenia. Kontekst stratygraficzny grobu pozwala umieścić go w starszym poziomie chronologicznym niż grób dziewczynki (datowany na XII–XIII w.) i odnieść go do 1. połowy XI stulecia. Niewielka liczba wczesnośredniowiecznych pochówków odsłoniętych podczas prac badań przy kościele grodowym w Gieczu (zaledwie trzy obiekty) jest pochodną ograniczonej powierzchni przeprowadzonych dotychczas prac wykopaliskowych skupiających się przede wszystkim nad architekturą zabytku. W związku z czym wnętrze kościoła, jak i teren doń przyległy rozpoznane zostały w niewielkim zakresie. Odsłonięte pochówki stanowią więc niejako wstęp do badań nad grodowymi nekropolami Giecza 6. Planowana kontynuacja badań zarówno w nawie kościoła, jak na zewnątrz świątyni z całą pewnością przyniesie poszerzenie bazy źródłowej odnoszącej się do tej tematyki. Pomijając spekulacje czysto teoretyczne (nie mniej poparte bogatym materiałem porównawczym), swoją wymowę mają skrajne partie dwóch wkopów, najprawdopodobniej grobowych, wyraźnie rysujące się na tle posadzki, które odsłonięto w granicach wykopów usytuowanych przy północno-zachodnim narożniku nawy oraz przed południowym wejściem do krypty. W przypadku cmentarza przykościelnego, pomimo równie ubogiej bazy źródłowej już w chwili obecnej wyznaczyć można jego północny zasięg, który wyznaczają biegnące w niewielkiej odległości od kościoła współczesne jego funkcjonowaniu konstrukcje obronne grodu. Z uwagi na cechującą ten teren znaczne ograniczenie powierzchni wolnej od zabudowy przypuszczać należy, iż do praktyk funeralnych wykorzystywano głównie obszar po południowej stronie świątyni. Z jaką intensywnością i w jakim zakresie przestrzennym wykazać mogą jedynie prace wykopaliskowe. Uwagi końcowePrzedstawione w krótkim zarysie najważniejsze wyniki dotychczasowych prac archeologicznych prowadzonych przy grodowym kościele p.w. św. Jana Chrzciciela w Gieczu pozwalają na stwierdzenie jego wyjątkowości na tle innych wczesnopiastowskich budowli monumentalnych. Wynika ona nie tylko z bogactwa oryginalnych, nie zaobserwowanych do tej pory na ziemiach polskich, rozwiązań architektonicznych, lecz również z bardzo dobrego stanu zachowania reliktów pozwalającego na prześledzenie zmian w zastosowaniu wczesnopiastowskich technik budowlanych. Ujawnienie tej unikalnej wczesnopiastowskiej budowli na grodzie w Gieczu nie tylko w istotny sposób poszerza dotychczasową bazę materiałową do badań nad najwcześniejszą architekturą murowaną na ziemiach polskich, poszerzając znane dotąd jej rozwiązania przestrzenne i umożliwiając dalsze poszukiwania źródeł jej inspiracji. Odkryte relikty umożliwiają również nowe spojrzenie na gród w kontekście funkcji pełnionych przez ten ośrodek w kilkusetletnim okresie jego świetności. Zaobserwowane podczas badań przeobrażenia bryły kościoła stanowią bowiem niewątpliwie odbicie zmieniającej się w czasie roli i znaczenia tego miejsca w państwowej i kościelnej strukturze administracyjnej. Podjęcie próby przybliżenia charakteru tychże zmian uzależnione jest jednak od wyjaśnienia kilku podstawowych kwestii. Pierwszą z nich jest w miarę precyzyjne datowanie poszczególnych faz i etapów budowy kościoła (w oparciu o wyniki realizowanej obecnie analizy materiału ceramicznego). Kolejną pozyskanie danych pomocnych w określeniu funkcji niektórych zbyt fragmentarycznie rozpoznanych reliktów (a więc odkrycie ich pozostałości w stopniu pozwalającym na ich rekonstrukcję). Bardzo istotnym uzupełnieniem badań jest też kompleksowa architektoniczna analiza formalno-stylowa całego założenia. Po sfinalizowaniu prac analitycznych nad pozyskanymi do tej pory materiałami spodziewać się należy znacznego postępu w konstruowaniu odpowiedzi na zadane pytania. A planowana kontynuacja badań terenowych przy interesujących nas reliktach niewątpliwie przyczyni się nie tylko do wyjaśnienia kluczowych kwestii związanych z architekturą obiektu, lecz również — na co wskazuje dotychczasowa praktyka — przyniesie jeszcze wiele niespodzianek. Przypisy
1 Uroczyste otwarcie utworzonego w strukturach organizacyjnych Muzeum Archeologicznego w Poznaniu Rezerwatu Archeologicznego - Gród Piastowski w Gieczu odbyło się 21 lipca 1963 r. Od roku 1985 rezerwat stanowi jeden z oddziałów Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
2 Badania wykopaliskowe prowadziła Teresa Krysztofiak (Oddział Giecki Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy) przy konsultacji merytorycznej prof. dr hab. Zofii Kurnatowskiej z IAiE PAN w Poznaniu oraz w zakresie historii architektury prof. dr hab. Klementyny Żurowskiej z IHS UJ z zespołem (dr T. Rodzińska-Chorąży i dr T. Węcławowicz).
3 Zestawienie wyników badań wykopaliskowych prowadzonych do 1999 roku zostało przedstawione już wcześniej (Krysztofiak 2000).
4 Analizy zapraw wykonał prof. dr hab. Janusz Skoczylas z zespołem (Instytut Geologii UAM w Poznaniu).
5 Analizy antropologiczne materiału osteologicznego pochodzącego z grobów zlokalizowanych przy kościele św. Jana Chrzciciela w Gieczu wykonała mgr Anna Wrzesińska (MPP na Lednicy).
6 Uwaga ta dotyczy cmentarzy usytuowanych w obrębie grodu, które nie były jedynymi nekropolami z okresu świetności warowni. Współfunkcjonującym z nimi było, datowane na 2. połowę XI–XII w., cmentarzysko szkieletowe usytuowane poza grodem, na terenie bezpośrednio sąsiadującym z nim od północy. Badania wykopaliskowe prowadzone na tym stanowisku od 1999 r. pod kierunkiem mgr Elżbiety Indyckiej (MPP na Lednicy — Rezerwat Archeologiczny w Gieczu) dostarczyły już istotnych informacji pozwalających na wstępne analizy rekonstruujące strukturę demograficzną populacji zamieszkującej gród oraz jego najbliższe okolice w okresie państwa piastowskiego (Indycka 2004).
Literatura
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|